ja.



To mniej więcej ja. Piszę tu różne rzeczy o kinie, bo lubię kino i lubię pisać. Chadzam sobie na zajęcia z historii polskiego filmu, czytam sobie książki, myślę o wschodzie, o literaturze i kulturze drugiej połowy  XIX wieku w kontekście nowoczesności. Robię zdjęcia, z ziemi, z bliska, z daleka, obserwuję ludzi i teraz na przykład się rozwodzę nad sobą, choć wiadomo, że to błąd. Ktoś bowiem może to przeczytać - taka uroda internetu. Znowu zapomnę się, coś napiszę i potem będzie mi wstyd. Chcę pojechać w świat, zrobić coś ważnego, zrobić coś dobrego, wyjść za mąż, urodzić dzieci, mieć psa i domek z ogródkiem. Nie chcę pracować w stałych godzinach, nie codziennie, nie od-do, nie daleko od domu, nie z musu. Jestem najzwyklejsza na świecie, ale przynajmniej się przyznam. Mam nadzieję, że coś Cię na mojej stronie zaciekawi. Albo chociaż przeczytasz coś i to Ci pomoże odrobić pracę domową. 

Pozdrawiam serdecznie, 
łączę wyrazy szacunku, 
ucałowania dla rodziny,
pozdro600. 
szaaał.